Pomimo szczepienia właśnie mamy do czynienia z ospą. Na szczęście w wersji lajtowej - 8 kropek i katar. Damy radę.
Niedawno ktoś zapytał, jak rozwija się nasz adopciak/wcześniak. Wrzucę więc krótkie info.
Młody rozwija się jak każdy przeciętny przedszkolak. Delikatne opóźnienie rozwoju mowy objawia się właściwie teraz głównie w postaci niewyraźnej mowy. Chodzi więc do logopedy (takiego w przedszkolu, raz w tygodniu). Koszt 45 PLN/ zajęcia.
Jest bardzo ruchliwy i ciekawy świata, ma jednak czasami problem ze skupieniem uwagi. Zapisaliśmy więc go w przedszkolu na zajęcia dodatkowe - judo (raz w tygodniu). Koszt 40 PLN/ miesiąc.
Alergia pokarmowa teoretycznie już wyprowadzona. Według testów już wszystko gra, ale z obserwacji widzę, że czasami pojawia się jeszcze reakcja kataro-kaszlowa po niektórych posiłkach. W przedszkolu więc pozostajemy na diecie eliminacyjnej (bez bmk i bez bjk). W domu już próbujemy jeść normalnie, wszystko. Leków juz żadnych nie podajemy.
Rozmiarowo raczej w normie, choć póki co jest w grupie tych drobniejszych dzieci. Jest bardzo chudy cały czas (mimo że je naprawdę dużo). Praktycznie każde spodnie muszę zwężać w pasie, żeby nie spadały.
Wykazuje lekką nadwrażliwość dźwiękową (tak jak ja), więc po prostu unikamy nadmiernego hałasu. Było gorzej. Problemem są tylko dyskoteki w przedszkolu, bo zdarza się że wychodzi z sali i zatyka uszy, jak leci głośna muzyka.
W zakresie zainteresowań niezmiennie od samego początku - mechanika, technika, maszyny wszelkie.
Nasz synek. ❤️
Podobne te nasze Chłopaki. Tygrys też jest chudziutki. Babcia szyje mu spodnie. Trudno coś na niego kupić, zwłaszcza, że większość spodni ma sznurki w pasie, a nie gumkę. Po wakacjach się ucieszył, bo przerósł jedną z koleżanek i jest trzeci, od końca oczywiście. Nadwrażliwość mamy na różnych poziomach, czasem utrudnia życie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy