piątek, 22 czerwca 2018

16 miesięcy od kwalifikacji...

... minie nam w środę.

Życie towarzyskie rozkręcam do maksimum żeby mnie szlag nie trafił z tego czekania. Muszę wręcz prowadzić zapiski w kalendarzu żeby pamiętać kiedy z kim mamy się spotkać. :-)
Udzielam się społecznie, wkrótce prawdopodobnie zostanę członkiem zarządu wspólnoty osiedla. Biorę sobie na głowę tyle, ile się da.
Temat zmiany pracy też wrócił na tapetę. W przyszłym tygodniu rozmowa co do której jestem nastawiona optymistycznie.  Tylko czy to już nie za późno na takie decyzje?

W połowie lipca zaplanowałam weekendowy wypad z mamą sam na sam. Może to już ostatni moment na takie wyjazdy?

Czyli dzieje się bardzo dużo, bo moja cierpliwość w oczekiwaniu na dziecko uległa wyczerpaniu...



niedziela, 3 czerwca 2018

Długi weekend w Augustowie 2018

Jak co roku o tej porze wybraliśmy się na Podlasie, a dokładniej do Augustowa.
Mieszkaliśmy w małym domku na skraju lasu, rzut beretem od Jeziora Białego . Wypoczęliśmy, naładowaliśmy akumulatorki i opaliliśmy się jak skwarki.

Wyjątkowo w tym roku dojechaliśmy do celu na raty (nie dostałam tyle urlopu ile bym chciała, więc dojechałam jako ostatnia). Pokonałam więc samodzielnie samochodem około 300-kilometrową trasę, co uważam za ogromny sukces. To mój pierwszy raz na takim dystansie. Dałam radę i nawet mi się podobało.

A teraz mała fotorelacja z pobytu: