Dziś zadzwonił telefon z OA - przeszliśmy pierwszy odsiew i mamy kwalifikację na warsztaty. Zajęcia ruszą najprawdopodobniej we wrześniu.
Dostałam jeszcze ostatnie wytyczne:
1.) Zdzwonić się z rodziną adopcyjną (zaproponowaną przez OA) w sprawie weekendowego wyjazdu. To jest takie coś jakby rekolekcje, ale prowadzone przez osoby świeckie. Będą opowiadać o swoich doświadczeniach związanych z adopcją.
2.) W trakcie warsztatów poprosić o telefon do księdza prowadzącego warsztaty - w celu umówienia się na spotkanie indywidualne.
3.) Z uwagi na mój epizod z depresją w przeszłości, skontaktować się z moim psychiatrą w celu wypisania krótkiej epikryzy (jak przebiegało leczenie, jakie leki brałam, jakie są rokowania).
No i tyle. Czekamy.
Chyba już możemy powolutku kompletować wyprawkę dla dziecka?.. :-)
***
A i się pochwalę. Podpisano ze mną umowę w pracy na rok (do końca czerwca 2017). Hurra!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz