czwartek, 15 grudnia 2016

ZABURZENIA INTEGRACJI SENSORYCZNEJ (SI) I ALKOHOLOWY ZESPÓŁ PŁODOWY (FAS), JAKO NAJCZĘŚCIEJ WYSTĘPUJĄCE PROBLEMY DZIECI ADOPTOWANYCH - warsztat

ZABURZENIA INTEGRACJI SENSORYCZNEJ (SI)
cytat:
"Integracja sensoryczna to zdolność dziecka do odczuwania, rozumienia i organizowania informacji dostarczanych przez zmysły z otoczenia oraz z własnego organizmu. Mówiąc w skrócie, integracja sensoryczna pozwala segregować, porządkować i składać razem pojedyncze bodźce w pełne funkcje mózgu. Gdy funkcje te są zrównoważone, motoryka ciała łatwo dostosowuje się do otoczenia, umysł łatwo przyswaja informacje, a „dobre” zachowanie pojawia się w sposób naturalny. Integracja sensoryczna wpływa także na rozwój dziecka, zdolność do nauki i samoocenę."

Kiedy tak na warsztacie rozmawialiśmy o różnych zaburzeniach to zgodnie z mężem stwierdziliśmy, że niektóre z zaburzeń towarzyszą nam w dorosłym życiu, np. nadwrażliwość na głośne dźwięki. Wiele tego typu zaburzeń można wyeliminować w wieku dziecięcym, ale wymaga to czasu i nakładu pracy. Czasem może to przerażać, jeśli zaburzenia są silne, albo jak jest ich bardzo dużo.

Nastała teraz moda na różnego typu terapie integracji sensorycznej. Jest to fajne przedsięwzięcie, ale czasami niepotrzebne. W dużej mierze tego typu terapie można wykonywać z dzieckiem samodzielnie w domu.
Skąd tyle zaburzeń? Trochę wynika to z trybu życia ciężarnej, samego porodu, ale też ogólnie z procesu wychowawczego. Sami nieraz szkodzimy dzieciom - podajemy do jedzenia gotowe papki, zamiast zachęcać do nauki gryzienia i samodzielnego operowania sztućcami; dzieciaki spędzają czas w "bezpiecznych" warunkach, gdzie jest mniejsza szansa na guza lub siniaka, przez co mają za mało doświadczeń i ich mózg nie jest pobudzany do wypracowywania reakcji obronnych...

Kochajmy mądrze - nie chuchajmy na dzieci, bo one się muszą nauczyć żyć w świecie pełnym różnych bodźców...


PŁODOWY ZESPÓŁ ALKOHOLOWY (FAS)
cytat:
"Alkoholowy zespół płodowy (ang. fetal alcohol syndrome, FAS) – zespół chorobowy, który jest skutkiem działania alkoholu na płód w okresie prenatalnym. Alkoholowy zespół płodowy jest chorobą nieuleczalną, której można uniknąć zachowując abstynencję w czasie trwania ciąży. Do dziś nie określono dawki alkoholu, która byłaby bezpieczna dla płodu. Każda ilość niesie ryzyko wystąpienia zaburzeń w rozwoju dziecka.

Pełnoobjawowy FAS stanowi zaledwie 10% wszystkich zaburzeń rozwojowych związanych z ekspozycją płodu na działanie etanolu, noszących nazwę Spektrum Alkoholowych Uszkodzeń Płodu (FASD), spotykany również pod nazwą Poalkoholowe Uszkodzenie Płodu."

Zajęcia były prowadzone przez panią, która jest sama mamą adopcyjną dziewczynki z pełnoobjawowym FAS. Opowiadała nam o tym jak przebiegał rozwój, jakie postępy zrobiła mała od czasu gdy się u nich pojawiła.

Powiem tak - nie zdecydowałabym się na adopcję dziecka z pełnoobjawowym FAS. Temat jest bardzo trudny, wymaga rozległej wiedzy i pracy. A tak naprawdę masz do czynienia z dzieckiem niepełnosprawnym, które w przyszłości prawdopodobnie też będzie wymagać specjalistycznej opieki i nigdy nie będzie do końca samodzielne. Tym bardziej podziwiam tych, którzy świadomie się na takie dzieci decydują.
My wiemy, że to ponad nasze siły.

 
 
Bardzo fajny filmik znalazłam kiedyś na YouTube. Polecam serdecznie!
 


środa, 7 grudnia 2016

WARSZTATY UMIEJĘTNOŚCI WYCHOWAWCZYCH - WYRABIANIE I DOSKONALENIE UMIEJĘTNOŚCI RADZENIA SOBIE W SYTUACJACH STWARZAJĄCYCH TRUDNOŚCI WYCHOWAWCZE - warsztat

Temat od czapy. Zupełnie odbiegający od treści warsztatu. Nazwałabym te warsztaty raczej - JAK ROZMAWIAĆ Z DZIEĆMI.
Powiem szczerze, że po raz pierwszy się nudziłam. W dużej części powtarzane było to, co na warsztacie z "poczucia godności". Czyli wyszło masło maślane...

To co dało do myślenia - wyobraźmy sobie najbliższą nam osobę z czasów dzieciństwa i spróbujmy określić, dlaczego ta osoba właśnie nam przyszła do głowy. Co takiego zrobiła, jak się zachowywała w stosunku do nas. I po takim przemyśleniu starajmy się dokładnie tak zachowywać w stosunku do naszych dzieci.
Tyle w temacie.


niedziela, 4 grudnia 2016

z lektur - CZEKAJĄC NA BOCIANA

Agnieszka Kowalska - "Czekając na bociana"
Krótka książeczka, ale bardzo wartościowa. Polecam.
Chwilami mialam wrażenie, że autorka książki jest "absolwentką" tego samego ośrodka co my teraz. Niektóre poruszone tematy są bardzo zbliżone do naszych warsztatowych.
Jest po prostu fajna.


piątek, 2 grudnia 2016

z lektur - JEŻ

Katarzyna Kotowska - "Jeż"

Bajka dla dzieci. Piękna i wzruszająca. Opowiadająca o adopcji w sposób bardzo mądry i ciepły.
Moim zdaniem każdy rodzic adopcyjny powinien tę bajkę mieć na półce.


.............
Bajkę czytałam na głos mężowi i mojej mamie. Głos mi się łamał. Mama szlochała. Mąż słuchał w ciszy do samego końca i mi nie przerywał . Wiec chyba też poruszony.