Kolejne telefony dzwonią w grupie. Robi się gorąco...
Do nas jeszcze nie dzwonili.
Tymczasem ja znalazłam sobie zajęcie. Mianowicie szukam innej pracy. W mojej obecnej robocie się zrobiło mniej fajnie, oszczędności gonią oszczędności...
Jak się uda zmienić to dobrze, a jak nie to trudno. Przynajmniej mam o czym myślę, żeby nie zwariować.
To widzę, że myślimy o tym samym.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie, że u Was już takie znaki adopcyjnej wiosny :) u nas niestety nadeszła zima, która wydaje się chcieć zabawić na dłużej..
Z całego serca kibicuję w szukaniu pracy, oraz w oczekiwaniu na TEN telefon. Powiedz proszę jak Wasze przygotowania kącika dla dziecka. Robicie, czy czekacie?
Pokój dziecka jest gotowy od roku już i mamy mnóstwo rzeczy od rodziny pozbieranych. Praktycznie wszystko gotowe tylko dziecka brak.
UsuńTo już niebawem pewnie nastanie :)
OdpowiedzUsuńGłowa do góry :)