Czas upływa i warto czasem zrobić jakieś podsumowanie.
Starszy w zerówce szkolnej radzi sobie kiepsko. Problem skupienia i nadruchliwosci jest nadal.
Zrobiliśmy rundkę po prywatnych psychologach i wychodzi na to, że młody ma ADHD i prawdopodobnie ASD (spektrum autyzmu). Trudno jest mu wejść w rytm szkolny. Będziemy jeszcze potwierdzać diagnozy z psychiatrą. W szkole ma już przyznane zajecia z logopedą, zajęcia SI oraz zajecia korekcyjno-kompensacyjne. Możliwe że dorzucimy jeszcze TUS-y (trening umiejętności społecznych).
Wiele przemawia za tym, aby załatwić mu odroczenie obowiązku szkolnego. Zobaczymy co powiedzą następni specjaliści.
Mlodszy na dniach zaczyna przedszkole. Jako 2,5 latek dołączy do grupy trzylatków. Ciekawe jak sobie poradzi. Ale już widzę, że jego rozwój przebiega znacznie sprawniej, niż starszego. Nerwowość też powoli wraca do normy- więc chyba po prostu mieliśmy do czynienia z wielkim buntem.
Ja od nowego roku idę do pracy na pół etatu. Jest to nowa praca - w starej dalej ciągnę wychowawczy. Zobaczymy jak to wyjdzie. Mąż zadeklarował, że bierze na siebie wszystkie zwolnienia lekarskie na dzieci. No ciekawe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz