Kochana Babciu,
pewnie nie zapamiętałaś ale byłam dziś u Ciebie i trzymałam Cię za rękę. Umyłam głowę, dałam pić i opowiadałam Ci o zimie, śniegu i o tym że wkrótce nadejdzie wiosna i w naszym sadzie zaroi się od kwiatów.
Słuchałaś ale nie słyszałaś.
Patrzyłaś ale nie widziałaś.
Tęsknię za Twoim poczuciem humoru, za tą pozytywną energią którą zawsze mnie zarażałaś.
To już nie wróci.
Nie wiem czy uda mi się przedstawić Ci jeszcze prawnuka/prawnuczkę. Jeśli nawet to pewnie tego nie zapamiętasz...
Kocham Cię...
Pięknie napisane kilka słów o uczuciach.
OdpowiedzUsuńpozdr
M
Przykro mi ogromnie :( We wrześniu zmarł mój dziadek - i pod koniec tez już nie kontaktował, nikogo nie poznawał, był całkowicie zatopiony we własnym świecie. Niestety nie zdążyłam się z nim porządnie pożegnać - bo w momencie kiedy stałam w drzwiach gotowa do wyjścia do szpitala dostałam telefon, że już odszedł :(
OdpowiedzUsuńPopłakałam się. Dość tych łez, dość smutków. Czas na telefon.
OdpowiedzUsuńMy jesteśmy na samym początku drogi i tu należą się podziękowania dla Ciebie za każdy z tych postów, które już umieściłaś. Wiem, że będę do nich wracać.
Teraz trzymamy kciuki za Ciebie, aby telefon zadzwonił jak najszybciej. Aby Babcia poznała prawnuka i aby zaczęły się spełniać Wasze marzenia..Zasłużyliście..