Jaki był dla nas 2017 rok? Raczej trudny, zwłaszcza pod koniec...
PRACA
Obydwoje niespodziewanie zmieniliśmy pracę i jakoś tak przestaliśmy się miotać. Jest stabilnie i normalnie. I mamy czas dla siebie, przestaliśmy się mijać.
RODZINA
Trudne choroby dotknęły naszych najbliższych i z drżącym sercem zaczynamy ten 2018 rok.
Jednocześnie wkrótce może być nas więcej - nie mam tu na myśli tylko naszej adopcji. Targają wiec nami skrajne emocje.
PODRÓŻE
To zawsze dla nas wyzwanie. Jakoś nigdy nie umiemy się zorganizować. Ale udało się nam w tym roku odwiedzić Gdańsk, Wrocław, Augustów, Radom. Więc całkiem niezły bilans jak na nasze niezdecydowanie.
Jaki będzie 2018 rok?
Życzę wam aby był spokojny, nie rewolucyjny (no chyba, że w pozytywnym sensie).
Do siego roku!
Tego samego i Tobie życzę - choć u Was to raczej będzie rewolucja związana z pojawianiem się nowego członka rodziny :) Wszystkiego NAJ ! :*
OdpowiedzUsuń