wtorek, 20 czerwca 2017

Trochę spokoju w życiu zawodowym

Mieliśmy trochę perturbacji ale wydaje się, że osiągnęliśmy upragnioną stabilizację. Wiadomo, że nie jest idealnie, że chciałoby się to i owo zmienić. Ale jest znośnie.



Doczekałam się przedłużenia umowy. Co prawda na rok ale mi to wystarczy. I tak nie planuję wracać do tej pracy po macierzyńskim.
Zbliża się sezon urlopowy - a co za tym idzie nadgodziny. Mój urlop mam zaplanowany dopiero na wrzesień więc póki co trzeba zacisnąć zęby i trochę się pomęczyć. :-)

Tymczasem mój mąż zmienił pracę i póki co jest zachwycony. Ciekawsze obowiązki, bardziej ujednolicony grafik no i lepsza pensja. Normalnie aż mu zazdroszczę. :-D

Więc suma sumarum jest dobrze. Jesteśmy gotowi na nową rewolucję...

Dziecinko czekamy...



1 komentarz:

  1. W takim razie gratuluję i cieszę się z Wami, bo jednak taki spokój o pracę jest ważny. I oczywiście czekam z Wami :)

    OdpowiedzUsuń