poniedziałek, 19 czerwca 2017

Długi weekend w Augustowie

Za nami długi weekend. Zaczął się nam już we wtorek po południu, bo tak nam wyszło z grafików. Wreszcie mieliśmy czas na nicnierobienie. :-)

Jak zwykle w tym terminie odwiedziliśmy Augustów. Mamy tam taką swoją samotnię - domek w lesie, parę kroków od Jeziora Białego.



Nastawilismy się na totalny luz, odpoczynek i wyciszenie. Mąż trochę jeździł na rowerze, a ja w tym czasie szydełkowałam...

Normalnie staruszkowie... :-) 
Aż szkoda było wracać!




1 komentarz:

  1. To akumulatory podładowane. Pasje mamy podobne: szydełko i rowery :)

    OdpowiedzUsuń