Nasz ośrodek

niedziela, 15 grudnia 2024

grudzień 2024

Czas upływa i warto czasem zrobić jakieś podsumowanie.

Starszy w zerówce szkolnej radzi sobie kiepsko. Problem skupienia i nadruchliwosci jest nadal.

Zrobiliśmy rundkę po prywatnych psychologach i wychodzi na to, że młody ma ADHD i prawdopodobnie ASD (spektrum autyzmu). Trudno jest mu wejść w rytm szkolny. Będziemy jeszcze potwierdzać diagnozy z psychiatrą. W szkole ma już przyznane zajecia z logopedą, zajęcia SI oraz zajecia korekcyjno-kompensacyjne. Możliwe że dorzucimy jeszcze TUS-y (trening umiejętności społecznych).

Wiele przemawia za tym, aby załatwić mu odroczenie obowiązku szkolnego. Zobaczymy co powiedzą następni specjaliści.


Mlodszy na dniach zaczyna przedszkole. Jako 2,5 latek dołączy do grupy trzylatków. Ciekawe jak sobie poradzi. Ale już widzę, że jego rozwój przebiega znacznie sprawniej, niż starszego. Nerwowość też powoli wraca do normy- więc chyba po prostu mieliśmy do czynienia z wielkim buntem.


Ja od nowego roku idę do pracy na pół etatu. Jest to nowa praca - w starej dalej ciągnę wychowawczy. Zobaczymy jak to wyjdzie. Mąż zadeklarował, że bierze na siebie wszystkie zwolnienia lekarskie na dzieci. No ciekawe...




piątek, 26 kwietnia 2024

2024 wiosna

Szykują się zmiany.

Starszy powoli dobija do końca przedszkola. Zerówkę będzie już robić w szkole, zgodnie z jego wolą.

W ocenie opisowej z przedszkola nadal są sugestie, aby się udać do poradni psychologiczno-pedagogicznej. Syn ma problem z zapamiętywaniem piosenek, wierszyków. Jest mocno rozkojarzony. Nadmiernie sie kręci i przytula do rówieśników, nawet wbrew ich woli - co coraz częściej się kończy rozwiązaniem siłowym. Syn obrywa.

Jako że szkoła mieści się w obrębie innego powiatu niż przedszkole, to będziemy podlegać pod inną poradnię. Może w nowym miejscu doradzą, co z tym fantem zrobić. Na razie złożyliśmy wniosek o przekazanie dokumentacji do nowej poradni.


Młodszy wstępnie ma zdiagnozowany niedosłuch obustronny, z nasileniem strony lewej. Wszystko wskazuje na płyn w uszach. Został już zakwalifikowany na dreny. Idziemy drogą nfz,  więc terminy są takie że hoho. Kiedyś się doczekamy.

Nerwowość młodszego jest na bardzo wysokim poziomie. Mamy tu nie tylko bunt dwulatka ale może i coś więcej. Generalnie jak coś mu nie pasuje to natychmiast krzyk i rzucanie przedmiotami. Jest trudno czasami.